poniedziałek, 29 lipca 2019

Zakochana para

Marc Chagall "Zakochani nad miastem "

Zakochana para 

Spotkałam ciebie, spotkałam w deszczu;
Krople z twojego kołnierza, wiatr
przywiał mi w świeżo zerwanym pęczku,
mokrych śnieżyczek. Dmuchnął na twarz,

zapalił światło speszonej chwili,
wycięty z wiosny deszczowy kadr;
Bryzą na żaglach, srebrne drobiny
śniły się nami, przez wiele lat.

Spotkałam w nagłym romansie słońca,
niespodziewaną pieszczotą rąk,
zachwytem bieli wokół ramiączka,
czułym dotykiem w gwiaździstą noc.

Drasnęłaś w tłumie ostrym paznokciem,
krwistej czerwieni, granicę ust
zmieniając w ostrze, a księżyc w oknie,
co noc dotkliwszy, podawał nóż.

Wiatr przesypywał tony klepsydrą,
na niepogodę ubrałam czerń -
Jesteś kapłanką, czy wrogą hydrą,
w  rozpiętej fali zaklętą w wiersz ?

Zawrotem głowy przesuwasz cienie,
dopełniasz winą, wytrawny smak,
odpychasz pełnią, by znów do siebie…
Szorstka od wiatru, powracać w snach.

Dziś srebrne pasma anielskich włosów,
przywiała rankiem pod zimny  próg,
zamieć obrazków z kalejdoskopu
w skrzypieniu nocy u bosych stóp.

- Skąd się urwałaś iskrząca chwilo,
 naga i boska z rumieńcem w tle?
- Znasz mnie. ” przeniosła mnie tutaj miłość” *
- Zostań więc - maluj, zamki na szkle.

(aranek)

* cytat z "Romeo i Julia "



Zakochani

Jaskółeczko wąsko skrzydła
w dreszczu wiosny bądź światełkiem,
popłyniemy ręka w rękę,
ponad miasta śpiące widma.
Chodź na spacer w biel poranka,
fruń obłokiem zawstydzona,
moja śliczna mała żona,
senny omam i kochanka.

Nie oglądaj się za siebie,
krąg słoneczny moje ramię,
wokół ciebie oplątane
pod niebieskość jeszcze głębiej,
zatrzymamy przemijanie
na tę chwilę która właśnie,
nami świt przemienia w baśnie.
Mocniej przytul się kochanie.

(aranek)