poniedziałek, 29 lipca 2019

Zegar z błękitnym skrzydłem

Marc Chagall "Zegar z błękitnym skrzydłem"

Gwiazdy w starym zegarze

Ciężka, nie dobra noc żelazna,
na jeden pacierz przystanęła,
łzawym nokturnem pluszcze w gwiazdach,
stąpa po klawiaturze nieba.

Wahadło sennie czas odmierza,
zgrzyta, aż wszystkie gwiazdy bledną,
zechce zawrócić stary zegar?
pozwoli zabrać chociaż jedną?

Którą z miliona zabrać w podróż -
tę, co urwała się z choinki,
różyczkę z weselnego tortu,
wczepioną w mankiet ślubnej spinki…

A może kolię z morskiej piany,
rozkołysaną masztem łodzi,
w sieci rybaka zaplątaną,
pokusą szanty romansowej?

Rozanieloną, czy rozsądną,
nad główną drogą, lub z pobocza,
tą rozświetloną, albo skromną?
Którą na zawsze adoptować…

Łaszą się, jak marcowe koty -
każdej się marzy błysk na wieki.
Tylko, tej jednej brak ochoty,
migocze w kroplach spod powieki

i wszystkie inne są nie ważne.
Wahadło chrzęści - znam cię ? (pytam)
czekam sekundą snu w zegarze… 
- My zawsze razem, nich nie zgrzyta.


(aranek)